Dla nie wiedzących kto to jest Ladyboy, to po prostu najbliższe określenie to transwestyta. Dzis poszliśmy do kabaretu Calypso w hotelu Asia. 5 przystanków BTSem (Sky Train) od stacji przesiadkowej Asok. Jak już pisałem wcześniej bilet kosztuje 1200 ale przez internet 900. Ogólnie można obejrzeć. Ale jak macie mało czasu na Bangkok to możecie sobie darować. Ale faktycznie tak jak mówiła Mercy z naszego biura niektórzy Ladyboys wyglądali znacznie lepiej niż niejedna kobieta. No i niektórzy (niektóre ???) mieli czym oddychać. Na ulicy szczególnie w Europie nie dałoby rady ich rozpoznać. Wskazówką są ostrzejsze rysy twarzy, szerokie ramiona i barki, większe łydki, stopy no i męski głos. Taki bangkokowy klimat.
W biurze ostatni dzień. Dzień pożegnań. W sumie ludzie są to fajni. No i rzeczywiście część z nich przychodzi do pracy w koszulkach różnego koloru dla konkretnego dnia. Np. w poniedziałek noszą żółte koszulki. To na cześć króla i monarchii. No dużo pierdółek na biurkach typu maskotki, ludziki etc.
poniedziałek, 21 lipca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz