Rano w tuk tuka za 20 bahtów i do centrum, by o 8.30 zdążyć na wycieczkę (wczoraj zauważyłem na reklamie, że o tej startują). Gość podwiózł mnie niby do dworca autobusowego, ale trochę dalej i pod inne biuro podróży (umiejscowione w jakimś hotelu). Chciałem wykupić rejs łodzią po zatoce ze zwiedzaniem wysp. Dzień wcześniej oferowano mi taką wycieczkę za 650 bahtów. Tutaj facet przekonał mnie do zakupu całodniowej wycieczki z lunchem o wartości 800 bahtów. Ale mnie sprzedał za 700. Prosił tylko, żebym nikomu nie mówił, że sprzedał za tę cenę. Podjechał pod nas tuk tuk i zabrał nas na przystań. Wsiedliśmy do długiej łodzi i rejs zaczął się od płynięcia kanałami wzdłuż lasu mangrowego. Potem jakieś wysypu, których nazw nie pamiętam. Utkwiła mi w pamięci tzw. Wyspa Jamesa Bonda. Wyspa znana jest z tego, że jeden z odcinków Bonda był tam kręcony (Człowiek ze złotym pistoletem 1974 z Rogerem Moore). Oczywiście wylądowaliśmy na wyspie. Po drodze mieliśmy lunch przygotowany chyba przez kuchnię hotelową na plaży o długości może 70 m i szerokości 10 m. Oczywiście zero innych ludzi. Zwiedzaliśmy też 2 jaskinie i miasteczko na wodzie (na palach). Co interesujące za 200 bahtów więcej niż cena wycieczki można przenocować w tej wiosce. Rano też odbierają łodzią.
Ogólnie wycieczka godna polecenia. Poznałem parę anglików, którzy wybrali się w podróż poślubną na rok i już podróżowali 7 miesięcy oraz parę Włochów. Ogólnie spoko ludzie.
Co do Phang Nga to jest tutaj na pewno jaskinia ale nie zwiedzałem. No i w okolicy też jest ich trochę plus parę mniejszych wodospadów.
No i tutaj też wycieczka miała opóźnienie 1h czyli o 17.00. Ale nie było zmartwienia jak wczoraj, bo autobusy kursowały co godzinę. Wsiadłem w autobus do Kok Kloy by tam się przesiąść na autobus do Kao Lak. Około 19.30 byłem na miejscu.
czwartek, 31 lipca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz